Pomagam psom, wspierając opiekunów
Uczę uważności i harmonii w życiu z psem. Prowadzę konsultacje, spacery socjalizacyjne i treningi.









PAULINA BIEŁUSZKA
Pracuję z psami, które zmagają się z różnymi trudnościami. Moje podejście opiera się na zrozumieniu emocji psa, a następnie na zmianie jego zachowań. Traktuję każdego psa indywidualnie, patrząc na niego holistycznie, co pozwala mi dostosować odpowiednie metody do jego potrzeb.
Paulina Biełuszka
Jestem trenerką psów oraz behawiorystką. W 2024 roku ukończyłam brytyjski Kurs Dyplomowy COAPE, uzyskując kwalifikacje behawiorystki psów.
Studiuję Stosowaną Psychologię Zwierząt na Uniwersytecie Warszawskim. Przez wiele lat działałam jako dom tymczasowy dla psów, szkoliłam psy asystujące, jestem wolontariuszką w schronisku na Paluchu. Stale się dokształcam uczestnicząc w szkoleniach i mentoringach dla osób pracujących z psami.
W swojej praktyce łączę wiedzę z zakresu psychologii zwierząt, skutecznych metod treningowych oraz indywidualnego podejścia do każdego psa i jego właściciela. Stawiam na pozytywne wzmocnienie, cierpliwość i zrozumienie psich potrzeb.
Działam na terenie Warszawy i okolic.




MOJE USŁUGI
Jak mogę pomóc Tobie i Twojemu psu?
Pomagam opiekunom lepiej zrozumieć swoich psich towarzyszy, rozwiązywać problemy behawioralne i budować silną relację opartą na zaufaniu.
MOJE USŁUGI
Jak mogę pomóc Tobie i Twojemu psu?
Pomagam opiekunom lepiej zrozumieć swoich psich towarzyszy, rozwiązywać problemy behawioralne i budować silną relację opartą na zaufaniu.
MOJE USŁUGI
Jak mogę pomóc Tobie i Twojemu psu?
Pomagam opiekunom lepiej zrozumieć swoich psich towarzyszy, rozwiązywać problemy behawioralne i budować silną relację opartą na zaufaniu.
MOJE USŁUGI
Jak mogę pomóc Tobie i Twojemu psu?
Pomagam opiekunom lepiej zrozumieć swoich psich towarzyszy, rozwiązywać problemy behawioralne i budować silną relację opartą na zaufaniu.

Dlaczego warto mi zaufać?
Każdy pies jest inny – dlatego podczas konsultacji tworzę indywidualny plan pracy, który dopasowuję do Waszych potrzeb i możliwości. Pracuję z psami nadpobudliwymi, agresywnymi oraz lękliwymi, pomagając im zbudować poczucie bezpieczeństwa i stabilność.
Problemy, z którymi pracuję, obejmują m.in.:
Agresja wobec ludzi i innych psów
Nadpobudliwość, wymuszanie, uporczywe szczekanie
Ciągnięcie na smyczy, brak reakcji na przywołanie
Załatwianie się w domu, problemy separacyjne
Obrona zasobów i inne trudności w codziennym funkcjonowaniu.

Dlaczego warto mi zaufać?
Każdy pies jest inny – dlatego podczas konsultacji tworzę indywidualny plan pracy, który dopasowuję do Waszych potrzeb i możliwości. Pracuję z psami nadpobudliwymi, agresywnymi oraz lękliwymi, pomagając im zbudować poczucie bezpieczeństwa i stabilność.
Problemy, z którymi pracuję, obejmują m.in.:
Agresja wobec ludzi i innych psów
Nadpobudliwość, wymuszanie, uporczywe szczekanie
Ciągnięcie na smyczy, brak reakcji na przywołanie
Załatwianie się w domu, problemy separacyjne
Obrona zasobów i inne trudności w codziennym funkcjonowaniu.

Dlaczego warto mi zaufać?
Każdy pies jest inny – dlatego podczas konsultacji tworzę indywidualny plan pracy, który dopasowuję do Waszych potrzeb i możliwości. Pracuję z psami nadpobudliwymi, agresywnymi oraz lękliwymi, pomagając im zbudować poczucie bezpieczeństwa i stabilność.
Problemy, z którymi pracuję, obejmują m.in.:
Agresja wobec ludzi i innych psów
Nadpobudliwość, wymuszanie, uporczywe szczekanie
Ciągnięcie na smyczy, brak reakcji na przywołanie
Załatwianie się w domu, problemy separacyjne
Obrona zasobów i inne trudności w codziennym funkcjonowaniu.

Dlaczego warto mi zaufać?
Każdy pies jest inny – dlatego podczas konsultacji tworzę indywidualny plan pracy, który dopasowuję do Waszych potrzeb i możliwości. Pracuję z psami nadpobudliwymi, agresywnymi oraz lękliwymi, pomagając im zbudować poczucie bezpieczeństwa i stabilność.
Problemy, z którymi pracuję, obejmują m.in.:
Agresja wobec ludzi i innych psów
Nadpobudliwość, wymuszanie, uporczywe szczekanie
Ciągnięcie na smyczy, brak reakcji na przywołanie
Załatwianie się w domu, problemy separacyjne
Obrona zasobów i inne trudności w codziennym funkcjonowaniu.

Moi podopieczni
Poznaj psy, które dzięki szkoleniom i opiece tymczasowej zyskały pewność siebie, nauczyły się nowych umiejętności i lepiej odnajdują się w codziennym życiu. Każdy z nich to wyjątkowa historia sukcesu!

Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.

Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.

Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.

Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.

Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.

Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.

Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.

Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.

Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.

Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.

Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.

Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.

Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.

Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.

Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.

Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
Punia
Pierwsza suczka, którą przyjęłam na tymczas. Była łagodna i stabilna, choć nie zdążyłam poznać jej w pełni – już po niespełna miesiącu znalazła kochający dom.
Giodo
Dorosły psiak, który w domu zachowywał się wzorowo, ale na spacerach jego psotna natura dawała się we znaki. Był niezależny i ciekawski, co czasami utrudniało kontakt. Pracowaliśmy nad posłuszeństwem i koncentracją. Po półtora miesiąca znalazł nowy dom.
Biggi
Pies, który nauczył mnie pokory wobec pracy tymczasowej. Typowy beagle – uroczy, ale wymagający. W domu przywiązany do człowieka, na spacerach niezależny i trudny do przywołania. Zmagał się z silnym lękiem separacyjnym, a postępy były powolne. Gdy zaczęliśmy osiągać sukcesy, trafił do nowej rodziny.
Bobby
Po Biggim zarzekałam się, że więcej beagli pod opiekę nie wezmę… ale Bobby pojawił się u mnie niemal od razu. Był jeszcze bardziej uroczy, ale na szczęście mniej problematyczny. Pracowaliśmy nad przywołaniem i więzią z opiekunem. Po dwóch miesiącach znalazł dom.
Frida
Suczka, która całkowicie skradła moje serce. Delikatna, wrażliwa i niesamowicie oddana człowiekowi. Pracowałyśmy nad jej pewnością siebie w kontaktach z psami. Gdyby nie fakt, że szybko znalazła dom, pewnie sama bym ją adoptowała.
Hera
Miała być ostatnim psem pod moją tymczasową opieką, ale została na zawsze. Znaleziona w lesie, początkowo była zestresowana i niepewna. Szybko zaczęła się otwierać, a ja uświadomiłam sobie, że nie oddam jej nikomu. Dziś towarzyszy mi podczas spacerów socjalizacyjnych – jest spokojna, świetnie komunikuje się z innymi psami i podejmuje mądre decyzje.
Mgiełka
Jak to mówią historia lubi się powtarzać… Początkowo miała być u mnie tylko przez rok – trafiła do mnie z fundacji Vis Maior, która szkoli psy przewodniki. Jednak los miał inne plany i podobnie jak Hera, została z nami na stałe.
Tesla
Podopieczna Stowarzyszenia Dogs for Life, przygotowywana do roli psa asystującego dla osoby z niepełnosprawnością. Spędziła u mnie pół roku, po czym rozpoczęła specjalistyczne szkolenie.
SKONTAKTUJ SIĘ
Chcesz poprawić relację ze swoim psem i pomóc mu lepiej funkcjonować na co dzień? Umów się na konsultację – razem znajdziemy najlepsze rozwiązanie!
Chcesz poprawić relację ze swoim psem i pomóc mu lepiej funkcjonować na co dzień? Umów się na konsultację – razem znajdziemy najlepsze rozwiązanie!
Chcesz poprawić relację ze swoim psem i pomóc mu lepiej funkcjonować na co dzień? Umów się na konsultację – razem znajdziemy najlepsze rozwiązanie!
Chcesz poprawić relację ze swoim psem i pomóc mu lepiej funkcjonować na co dzień? Umów się na konsultację – razem znajdziemy najlepsze rozwiązanie!

PYTANIA
Najczęściej zadawane pytania
Jak wygląda pierwsza konsultacja behawioralna?
Ile czasu zarezerwować sobie na konsultację?
Mam problemowego psa - jaka usługa będzie dla nas odpowiednia?
Jakimi metodami pracuje?
Ile zazwyczaj trwa praca behawioralna z psem?
Kiedy należałoby się umówić na kolejną konsultację behawioralną?
Masz dodatkowe pytania?
PYTANIA
Najczęściej zadawane pytania
Jak wygląda pierwsza konsultacja behawioralna?
Ile czasu zarezerwować sobie na konsultację?
Mam problemowego psa - jaka usługa będzie dla nas odpowiednia?
Jakimi metodami pracuje?
Ile zazwyczaj trwa praca behawioralna z psem?
Kiedy należałoby się umówić na kolejną konsultację behawioralną?
Masz dodatkowe pytania?
PYTANIA
Najczęściej zadawane pytania
Jak wygląda pierwsza konsultacja behawioralna?
Ile czasu zarezerwować sobie na konsultację?
Mam problemowego psa - jaka usługa będzie dla nas odpowiednia?
Jakimi metodami pracuje?
Ile zazwyczaj trwa praca behawioralna z psem?
Kiedy należałoby się umówić na kolejną konsultację behawioralną?
Masz dodatkowe pytania?
PYTANIA
Najczęściej zadawane pytania
Jak wygląda pierwsza konsultacja behawioralna?
Ile czasu zarezerwować sobie na konsultację?
Mam problemowego psa - jaka usługa będzie dla nas odpowiednia?
Jakimi metodami pracuje?
Ile zazwyczaj trwa praca behawioralna z psem?
Kiedy należałoby się umówić na kolejną konsultację behawioralną?
Masz dodatkowe pytania?
Szukasz pomocy ze swoim psem lub chcesz popracować nad Waszą relacją?

Szukasz pomocy ze swoim psem lub chcesz popracować nad Waszą relacją?

Szukasz pomocy ze swoim psem lub chcesz popracować nad Waszą relacją?

Szukasz pomocy ze swoim psem lub chcesz popracować nad Waszą relacją?
